Iustitia zaniepokojona konfliktem w "GW": Niezależność dziennikarska jest zagrożona

                                                                                                         Zagrożona jest niezależność dziennikarska redakcji jednej z ostatnich, niezależnych od państwa gazet. Wolne sądy i wolne media istnieją po to, by bronić ludzi przed władzą” - w taki sposób Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, zrzeszające przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości opozycyjnych wobec rządu PiS i zaangażowanych w różnego rodzaju protesty, odniosło się do konfliktu w Agorze.                                                                                                                                                        

Uchwała „niezależnych” sędziów

Sędziowie kreujący się na niezależnych wyrazili obawy dotyczące sytuacji „Gazety Wyborczej”, która regularnie wystawia im laurki i uderza w rządowe reformy wymiaru sprawiedliwości. Nawet w konflikt między redakcją dziennika a zarządem spółki akcyjnej Iustitia próbuje wmieszać politykę.

Z ogromnym niepokojem przyjmujemy informację o sytuacji w redakcji Gazety Wyborczej. Zagrożona jest niezależność dziennikarska redakcji jednej z ostatnich, niezależnych od państwa gazet

— czytamy we fragmencie stanowiska cytowanym na twitterowym profilu sędziowskiego stowarzyszenia.

Zagrożona jest niezależność dziennikarska redakcji jednej z ostatnich, niezależnych od państwa gazet. Wolne sądy i wolne media istnieją po to, by bronić ludzi przed władzą. To dziennikarze wolnych mediów rzucają światło na skrywane interesy polityków, pokazują sprawy, których nie chcą widzieć policja i prokuratura

— napisano w uchwale Iustitii.

Władza polityczna chciałaby rządzić bez kontroli i bez odpowiedzialności. Nie uda się to jej tak długo, jak długo dziennikarze będą mogli wykonywać swoją pracę bez zakłóceń. Dziś nie czas na spory, na których skorzystają źli, pozbawieni skrupułów przeciwnicy wolności słowa

— podkreślili autorzy oświadczenia.

Laurka” sędziów dla „GW”

Stowarzyszenie zaznaczyło, że nie odnosi się do kwestii prawnych w sporze między Agorą a redakcją „GW”.Chcemy wierzyć, że zespół dziennikarzy Gazety Wyborczej będzie mógł nadal wykonywać swoją pracę, tak jak przez ostatnie trzydzieści trzy lata czytamy dalej.

Sędziowie przekonywali w oświadczeniu, że to dzięki istnieniu wolnej prasy (w domyśle: takiej jak „Wyborcza”), mogli nagłośnić swoją działalność w „obronie niezależności sądów”, za co wyrazili wdzięczność wobec redakcji z Czerskiej.

Adwokat przypomina o bezstronności sędziowskiej

Do uchwały odniósł się na Twitterze adwokat i doradca podatkowy Piotr Leonarski. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i BEZSTRONNY sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym (…). przypomniał.

                                                                           

A może, zamiast składać „Gazecie Wyborczej” hołdy, sędziowie powinni odnieść się właśnie do kwestii prawnych? Być może nawet przyczyniliby się w ten sposób do zażegnania konfliktu w szanowanym przez nich medium.

/Twitter/

Ps...Jeżeli sędziowie należący do walczącej z Rządem politycznej organizacji Prostitutia, spośród dwóch grup walczących ze sobą eskimoskich plemion poparli Wyborczą, znaczy to, że ci z Wyborczej są dla Polski bardziej szkodliwi niż ci z Agory.  Widać jak na dłoni, co łączy jednych i drugich. Smród czosnku unosi się nad obozem zdrady i zaprzaństwa. Jedno co dobrze potrafią robić, to judzenie, kłamstwa, judzenie, kłamstwa. A tak w ogóle to skąd pochodzi słowo „judzić”?   Gdy rządziła PO to kasa do żyda Michnika płynęła szeroką rzeką potem od żydówki Hani GW a gdy PiS rządzi nie dostali nic i teraz się żrą żydzi między sobą na potęgę i nareszcie zapanowała normalność. Brawo…